Warszawa jaką kocham

Warszawa to miasto, do którego wzdycham odkąd pamiętam. W liceum na samą myśl, że mogłabym do niej pojechać powodowała wyrzut endorfin. Pierwszy nasz wyjazd do stolicy to chyba były moje wybory miss (tak mam taki etap za sobą, daaawno temu) i wierzcie mi lub nie, ale byłam bardziej podniecona tym wyjazdem niż konkursem. Później jeździłam kiedy tylko mogłam, nawet na kilka godzin przyklejałam się do mojego P podczas delegacji. Kolejne były już moje delegacje, praca w bardzo dużej korporacji i gdy wszyscy narzekali, że muszą jechać ja byłam w siódmym niebie. Teraz jeździmy bo lubimy, bo możemy, bo mamy do tego okazję. Tak już mam, kocham Warszawę! W poście tym chciałabym Wam pokazać kilka zdjęć, części z nich na pewno nie widzieliście i wskazać miejsca, które warto zobaczyć, tak po prostu. Co mnie skłoniło, żeby go napisać? Pierwsza była rozmowa z moją przyjaciółką, która mówiąc mi, że jedzie do Warszawy zapytała co tam robić, bo przecież byłam już tyle razy, że kto inny jak...